Toskania jest częścią Włoch która najbardziej rozpala wyobraźnię. Obrosła legendą krainy o niezwykłej urodzie, z doskonałą kuchnią i winami. Każdy kto wybiera się do Włoch chciałby zobaczyć Toskanię. I słusznie, Toskanię trzeba zobaczyć. Ale na niej nie poprzestać, ruszyć dalej na południe.
Co roku przejeżdżam przez Toskanię przynajmniej jeden, dwa razy. Jeden dzień, czasami dwa, ciągle odkrywam nowe urokliwe miejsca. Stolica Toskanii, Florencja, choć piękna i pełna arcydzieł sztuki oraz architektury, specjalnie mnie nie pociąga. Byłam tam kilka razy, będę na pewno jeszcze, ale zniechęca mnie ten niesamowity tłum turystów. Znacznie przyjemniej jest w mniejszych miastach, szczególnie poza sezonem. A we Florencji sezon trwa prawie cały rok. Starówka nie jest tak wielka, żeby wycieczki się rozeszły. Jedna przepycha się za drugą. Zrobienie dobrego zdjęcia to jak gra w ruletkę. Podobno jedynym sposobem aby zobaczyć nie zatłoczone miasto, jest wyruszenie na zwiedzanie razem ze słońcem. To może być ciekawe przeżycie - Florencja o piątej rano.
Nie będę się rozpisywać. Pokażę toskańskie krajobrazy na zdjęciach. Głównie Val d'Orcia i Crete Senesi. Pofalowany krajobraz, cyprysy, samotne domy na wzgórzu....
|
La Foce |
|
Agriturismo Poggio Covili przy Via Cassia |
|
Monte Amiata |
|
Crete Senesi |
|
La Foce
|
|
Monteriggioni |
|
Crete Senesi |
|
W oddali Pienza |
|
Val d'Orcia |
|
Na południe od Pienzy, maki to teraz rzadkość w Toskanii
|
|
Droga z Montisi do Pienzy |
|
Val d'Orcia |
|
Abbazia San Antimo, niedaleko Montalcino |
|
Val d'Orcia |
|
I Cipresini, niedaleko Pienzy |
|
Crete Senesi |
|
Crete Senesi
|
Niezwykle fotogeniczna jest Toskania. Warto tam pojechać. Dla takich właśnie krajobrazów. Nie wolno jechać autostradą, tylko niespiesznie snuć się drogami lokalnymi, wstępując do mijanych miasteczek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz